
Dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Koprzywnicy Prezes OSP / UKS Siedleszczany
Krzysztof Pitra
Dzieci i młodzież, Historia i dziedzictwo kulturowe, Praca z osobami chorymi i z niepełnosprawnością, Ekologia i ochrona środowiska, Rozwój lokalny, Samorząd, Sport i promocja zdrowia, Kultura, Seniorzy, Turystyka i promocja regionu
Siedleszczany, Podkarpackie, Edycja XIV
O sobie
Jeśli sparafrazuję kultową maksymę Ireny Kwiatkowskiej z „Czterdziestolatka” i napiszę o sobie, że jestem mężczyzną pracującym i żadnej pracy się nie boję, będzie to szczera prawda.
Zacząłem od pracy fizycznej, już jako dwudziestolatek zatrudniłem się w nowodębskiej firmie Zapel-Innowacja. Przy taśmie, jako operator maszyn i urządzeń spędziłem prawie sześć lat, i była bardzo dobra szkoła życia, nauczyła mnie mnie m.in. tego, żeby do celu nie podążać na skróty, lecz ciężką, przemyślaną i odpowiedzialną pracą.
Że tak osiągnięty sukces ma solidne podstawy i daję prawdziwą satysfakcję.
Kierunku studiów, nie wybrałem przypadkiem. Przeciwnie, od dziecka uwielbiam ruch, wycieczki, wyprawy, podróże – a do tego mieszkam w gminie o dużych walorach i możliwościach turystycznych – dlatego turystyka na Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie- była najlepszym wyborem.
Studiowałem i pracowałem, już nie przy taśmie, ale za biurkiem, w Urzędzie Miasta i Gminy w Baranowie Sandomierskim. Tam również nie podążałem drogą na skróty, tylko krok po kroku awansowałem z referenta na podinspektora i kierownika projektu.
Równolegle realizowałem swoje społeczno – turystyczne pasje, zakładając w swojej rodzinnej miejscowości roku Uczniowski Klub Sportowy Siedleszczany, któremu prezesowałem od 2005 do 2011 roku.
Zaczynaliśmy od zera, ale wykorzystując wszelkie możliwe sposoby na zdobycie unijnych pieniędzy, dorobiliśmy się małej flotylli jachtów, które pływają co roku na Jeziorze Tarnobrzeskim i Zalewie Solińskim. Naszą flagową dyscypliną stał się jednak nordic – walking, wykorzystując wspomniane malownicze położenie gminy, wytyczyliśmy nowe ścieżki, po których maszerują dziesiątki pasjonatów chodzenia z kijkami. Nie tylko z naszej gminy, ale także z okolicznych miast u miejscowości.
Bez fałszywej skromności mogę napisać, że zdobyliśmy renomę ponadlokalnego ośrodka w tej dyscyplinie, czego najlepszym dowodem jest coroczny Nadwiślański Marsz Nordic Walking, impreza, która ściąga kilkuset zawodników z całej Polski.
Dorobiliśmy się także swojej bardzo mocnej reprezentacji, która przywozi medale z najważniejszych imprez w kraju.
Społecznie od kilkunastu lat realizuję się także w miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej Siedleszczany, gdzie pełniłem funkcję wiceprezesa i prezesa. Dzięki wspólnej pracy i staraniom, naszą jednostkę udało się wyposażyć w specjalistyczny sprzęt i włączyć do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. A z uwagi na to, że działamy w bezpośrednim sąsiedztwie Wisły, wyspecjalizować w ratownictwie wodnym.
Co więcej, nasza strażnica, po wyremontowaniu i wyposażeniu w komputery, sprzęt sportowy (oczywiście, znowu dzięki pozyskaniu pieniędzy z grantów) stała się miejscem lokalnej integracji, gdzie mieszkańcy, szczególnie ci młodsi, chętnie spędzają swój wolny czas.
Po zdobycia licencjata z turystyki, wybrałem Uniwersytet Jagielloński, gdzie uzyskałem tytuł magistra – menedżera kultury. I to również nie był przypadek, bo awansowałem na dyrektora Miejsko – Gminnego Ośrodka Kultury w Baranowie Sandomierskim.
Moja dotychczasowa praca: zawodowa i społeczna, zaangażowanie, otwarcie na wszystkie środowiska, zaprocentowały tym, że 2011 radni wybrali mnie starostą powiatu tarnobrzeskiego. W obecnej, kończącej się już kadencji, pełnię funkcję wicestarosty.