O sobie

Zawsze byłem optymistą i szczęśliwie w tej kwestii niewiele się zmieniło.
Dziś jednak wiem, że mój „apetyt na życie” z pewnością nie byłby tak intensywny, gdyby nie trudne przeżycia związane z chorobą, którą zdiagnozowano u mnie kilkanaście lat temu.
Paradoksalnie to właśnie te doświadczenia i chęć walki o normalne życie, zapaliły mnie do działania i zmiany rzeczywistości, z którą przyszło mi się zmierzyć.
Na tej fali zainicjowałem utworzenie Stowarzyszenia Pacjentów, które na co dzień przywraca „apetyt na życie” chorym z niewydolnością przewodu pokarmowego. Praca na rzecz innych, w której w pozytywny sposób mogę wykorzystać swoje chorobowe doświadczenie – daje mi ogrom satysfakcji i poczucie, że jest właściwie spożytkowane. Jednocześnie zarządzanie taką strukturą, realizacja projektów i współpraca z różnymi podmiotami, istotnie kształtuje umiejętności liderskie, które wykorzystuję także w innych obszarach życia społecznego i zawodowego.
To co również niezwykle dla mnie ważne to rodzina. Prywatnie jestem szczęśliwym mężem i tatą dwójki cudownych dzieci, które na co dzień pompują mnie dobrą energią, którą później mogę zarażać innych!