Dom Aniołów Stróżów

Monika Bajka

Rozwój lokalny, Dzieci i młodzież

Katowice, Edycja IX

O sobie

Mam 41 lat i w zasadzie całe swoje dorosłe życie spędziłam współtworząc organizację pozarządową i zajmując się pomaganiem. Dom Aniołów Stróżów, to mój drugi, a czasami pierwszy dom. Kończyłam studia z zakresu zarządzania i marketingu, ale już w trakcie okazało się, że to raczej nie moja droga życia. Co prawda od wielu lat zarządzam organizacją, więc może ten kierunek studiów nie był jednak taki zupełnie przypadkowy, ale III sektor to zdecydowanie bardziej moje miejsce niż bank czy prywatny biznes.
W czasie studiów zaangażowałam się w wolontariat – pomoc dzieciakom ulicy i pomoc bezdomnym mieszkającym w kanałach ciepłowniczych i na katowickim dworcu

W Aniołach przeżyłam chyba wszystkie etapy i rodzaje pracy. Byłam wolontariuszką, wychowawcą w świetlicach, zakładałam Punkt Pracowników Ulicznych, a potem naszą pierwszą świetlicę terapeutyczną w katowickim Załężu. Pracowałam z rodzinami z marginesu, byłam liderem kilku zespołów świetlic i pracy ulicznej. Po wielu własnych doświadczeniach, prowadziłam trochę szkoleń z zakresu pracy ulicznej oraz z zakresu systemowej, środowiskowej pomocy dzieciom, młodzieży i rodzinom wykluczonym społecznie w Polsce i za granicą. Przez 4 lata byłam rodziną zastępczą dla jednej z naszych podopiecznych, co prywatnie i zawodowo nauczyło mnie wiele pokory.

W Domu Aniołów Stróżów opiekuję się programem merytorycznym dla dzieciaków i młodzieży, konsultuję zespoły świetlic terapeutycznych, ogniska przedszkolnego, klubu młodzieżowego i pracy ulicznej. Zajmuję się też fundraisingiem , promocją, współpracą z biznesem, dziennikarzami i organizacją różnych imprez i eventów kulturalno-sportowo-rozrywkowych.

Przez 7 lat zajmowałam się budowaniem współpracy pomiędzy samorządem i lokalnymi organizacjami pozarządowymi. Razem z kilkoma innymi zaprzyjaźnionymi zapaleńcami budowania współpracy międzysektorowej przyczyniliśmy się do powstania zespołów doradczych przy Prezydencie, wprowadzania istotnych zmian do Programu Współpracy, powołania Powiatowej Rady Działalności Pożytku Publicznego, w której przez 1,5 roku pełniłam funkcję wiceprzewodniczącej. Co prawda nie udało nam się osiągnąć wymarzonego partnerstwa, ale mam nadzieję, że nie wszystko poszło na marne…

Moim konikiem jest wydobywanie z dzieciaków ulicy ukrytych talentów i – poza wspieraniem ich w codziennych sprawach i kłopotach – wciąganie całego zewnętrznego świata we wzmacnianie tych dzieciaków i ich potencjałów. Lubię współpracować z ludźmi z różnych środowisk – biznesu, dziennikarzy, aktorów, terapeutów i kogo się da i integrować ich wokół tej idei. Chyba mocno przyświeca mi myśl, że bardzo często „chcieć, znaczy móc”, co nie znaczy, że nie doświadczam wielu porażek i frustracji. Tyle, że staram się myśleć, że niepowodzenie, to zazwyczaj kolejny etap i doświadczenie, które pozwala się wiele nauczyć. To niestety ma swoje wady – ciężko mi odpuszczać, a i słabo toleruję, gdy inni sobie odpuszczają 😉

Prywatnie mam nieoficjalnego „męża” Piotra i 2 całkiem oficjalnych synów – 7-letniego Kubę i 9-letniego Jasia 🙂 Z Piotrem poznaliśmy się wiele lat temu w Aniołach. Piotrek był wychowawcą, a potem streetworkerem. Do dzisiaj jest najwierniejszym Aniołowym wolontariuszem prowadząc treningi piłkarskie na ulicach, pikniki, festyny i wiele innych działań. Chyba właśnie dzięki temu, że Anioły to bardzo ważne miejsce dla nas obojga, ciągle – mimo moich setek godzin spędzanych w „pracy” – rozumiemy się i kochamy.

Uff… czy to o to chodziło z tym profilem??? 😉

Skip to content